Janar | |
---|---|
Rasa | Człowiek |
Płeć | Mężczyzna |
Data urodzenia | 29.s.II.449 r. |
Data śmierci | - |
Wzrost | 177 cm |
Waga | 13,5 kamienia |
Krewni | Nieznani |
Pierwsze pojawienie | Tajemnicze mordy w Kilangerze |
Janar (ur. 449) - zbrojny z garnizonu zamku Felmark, pochodzący również z tego miasta, służący często pod rozkazami sir Mevana Drahausa.
Zaprowadzenie porządku w Grycie i walka z wilkami
Edytuj
Janar był jednym z czterech zbrojnych z felmarskiego garnizonu, jesienią 475 r. przydzielonych sir Mevanowi
do pomocy w zadaniu zaprowedzenia porządku w Grycie. Zbrojny wywiązał się ze swoich obowiązków znakomicie, między innymi bez rozlewu krwi aresztując i doprowadzając przed oblicze swojego przełożonego podejrzanego o konszachty z elfami Vangorczyka Jilliana. Podczas przesłuchania otrzymał jednak od aresztanta cios w twarz. Uderzenie nie spowodowało jednak żadnych większych obrażeń, gdyż następnego dnia wyruszył wraz z sir Mevanem, Jillianem, Uterem "Twardogłowym", kilkoma innymi milicjantami oraz drwalem Markwartem i rybakiem Willym do Kilangeru, by zbadać sprawę tajemniczych morderstw na ubogich mieszkańcach tej osady. Na trakcie cała grupa została zaatakowana przez wilki. Janar walczył dziennie, zabił jedną z bestii, po czym jednak został powalony przez kolejną. Jego rany były dość poważne, jednakże dzięki pierwszej pomocy udzielonej mu przez spotkanego pół-elfa, Aerisa i opiece, jaką na rozkaz sir Mevana otoczył go Uter "Twardogłowy", szybko doszedł do siebie. Po dotarciu do Kilangeru, jego przełożony powierzył mu prowadzenie śledztwa, samemu udając się do lokalnej karczmy. Nim jednak Janar zdołał poczynić jakiekolwiek znaczące ustalenia, sprawa została rozwiązana przez drwala Markwarta. Po zakończeniu działań w Kilangerze, zbrojny powrócił z sir Mevanem do Felmarku.
Status | |
---|---|
Profesja | Zbrojny |
Przynależność | Nowa Marchia/ Zamek Felmark |
Funkcja | Żołnierz garnizonowy |
Bazy operacyjne | Felmark |
Bandyckie napady na karawany
Edytuj
Dwa cykle później, Janar został ponownie przydzielony do oddziału zadaniowego sir Mevana. Tym razem jego zadaniem miało być ukrócenie bandyckich napadów na karawany handlowe podróżójące z Felmarku do Trzech Osad. Do dziesiątki zbrojnych i rycerza dołączył również niespodziewanie z ramienia Czarnych Płaszczy znany już Janarowi Vangorczyk Jillian. Już na trakcie, napotkali także sir Ferela Apfelstride'a i jego nowego giermka, Markwarta, którzy również się do nich przyłączyli. Sir Mevan ucharakteryzował oddział na kupiecką karawanę, co skutecznie skłoniło bandytów do ataku. Po rozgromieniu rzemieszków na trakcie, przyszedł czas na poszukiwanie w lesie bandyckiego obozu. Sir Ferel, Markwart i trzech zbrojnych ruszyło przeszukać okolice Zachodniej Świątynii, tym czasem Jillian, sir Mevan, Janar i pozostali zbrojni ruszyli w las położony na południe od głównego szlaku, w stronę Nowego Kilu. Bandycki obóz udało się wkrótce zlokalizować w niewielkiej dolince. Gdy Jillian celnym bełtem z kuszy wyeliminował wartownika, sir Mevan poprowadził zbrojnych do frontalnego ataku. Nie zauważył jednak siedzącego na drzewie łucznika, który postrzelił go w twarz. Zbrojnym i Jillianowi udało się jednak pokonać bandytów. Vangorczyk polecił Janarowi i pozostałym zbrojnym, którzy przeżyli starcie, odeskortowanie ciężko rannego sir Mevana do Kilangeru. Rozkaz został bezwłocznie wykonany, dzięki czemu kilangerskim guślarzom udało się uratować życie rycerza. Gdy stan przełożonego nieco się poprawił, Janar przewiózł go do Felmarku, gdzie zajęli się nim zamkowi uzdrowiciele. Po tych wydarzeniach, zbrojny powrócił do służby w zamkowym garnizonie.